Jak Zendaya uratowała życie swojemu psiakowi ?!

Oto cały wywiad z Fun Club'a ! Pod wywiadem pojawi się jeszcze moja wypowiedź i 2 skany z tego wywiadu ;)

Fun Club - różowy
Zendaya - granatowy

FC: Na planie serialu ,,Taniec Rządzi!" wszyscy uwijali się jak w ukropie. Jedynie Zendaya Coleman (16 l.) nie mogła skupić się na pracy i co chwila zapominała tekstu. Myślami była przy swoim sznaucerze, który właśnie przechodził poważną operację. Midnight'a dostała 8 lat wcześniej i od razu mocno pokochała. Traktowała jak najlepszego przyjaciela, zabierała na spacery, karmiła, czesała. Kiedyś zauważyła,że pies lekko kuleje.
Zendaya: Znalazłam na jego łapce dziwnego guza.
FC: Wspomina gwiazda. Gdyby nie to, pies nie trafiłby na czas do lekarza! Okazało się tymczasem, że czeka go poważna operacja.
Zendaya: Nie mogłam przy nim czuwać, bo musiałam pracować. Jednak bez przerwy o nim myślałam.
FC: Wspomina. Na szczęście operacja udała się i psiak szybko wrócił do domu.
Zendaya: Miał tylną łapkę owiniętą bandażami oraz specjalny kołnierz na szyi (dzięki któremu nie uszkodził sobie szwów). Powoli i z trudem kuśtykał.
FC: Dodaje Zendaya.
Zendaya: Czułam się okropnie. Wiedziałam, że nie mogę mu pomóc. Gdy był małym psiakiem nosiłam go na rękach. Teraz jednak waży 50 kilo.
FC: Na szczęście z każdym tygodniem i każdym uściskiem Zendai pies czuł się coraz lepiej. Odzyskał humor i ochotę do figli.
Zendaya: Mam nadzieję, że już całkowicie wyzdrowiał.
FC: Mówi aktorka.
Zendaya:  Łączy nas niezwykła więź. Czasami mam wrażenie, że Midnight jest człowiekiem. On naprawdę nas kocha, i to całkowicie bez warunkowo.
FC: dodaje gwiazda. To się nazywa przyjaciel! ;-)

To wszystko z wywiadu. To co tu przeczytałam było piękne. Pomyśleć,że aż taka więź łączy człowieka z psem. Ja również mam swojego sznaucera,ale miniaturkę i łączy mnie z nią to samo. Wzruszyłam się tym wywiadem ♥ A + jeden skan to chyba plakat :) Nie wiem tego numeru nie mam... Wystarczy kliknąć na foty i się powiększą ;)